Gucio, czyli Gustaw, pojawił się na tym świecie całkiem niedawno. Przyglądam się mu z nieustającym zachwytem – jego małym łapkom, ciekawym, okrągłym oczkom i codziennym zmianom. Dla Gucia każdy dzień to odkrywanie niesamowitego świata, a dla jego rodziców i dla mnie – odkrywanie i obserwowanie Gucia.
Z życia Gucia, czyli obsesja wszystkich rodziców – zdjęcia
Żaden rodzic nie jest w stanie oprzeć się robieniu milionów zdjęć swoim dzieciom. I bardzo dobrze! “To se ne vrati” proszę Państwa. Gucio nigdy nie będzie już tak cudownie kluseczkowaty i malutki. Ani tak wzruszająco bezradny. Rośnie jak na drożdżach i ani się obejrzymy, a przed nami stanie pyskaty nastolatek.
Znając rodziców Gucia (i innych dzieci) tych zdjęć będzie mnóstwo. Tysiące? Mniej? A może więcej? Większość z nich trafi na nośniki danych lub do chmury. Miejmy tylko nadzieję, że żaden z nośników nie padnie w tajemniczy sposób, a osoby odpowiedzialne za rozwiązania chmurowe nie przeproszą nas pewnego dnia za “nieprzewidzianą sytuację, w wyniku której przepadła pewna część danych”.
Dlatego róbmy kopie danych, a oprócz tego drukujmy najcenniejsze zdjęcia, by móc przechowywać je w stary, tradycyjny sposób. Ten sam, który pozwala nam teraz oglądać zdjęcia naszych przodków, rodziny i nas samych sprzed lat.
Zresztą trzeba przyznać, że albumy z wybranymi, wydrukowanymi zdjęciami ogląda się dużo przyjemniej, niż setki zdjęć na ekranie komputera lub telefonu.
Właśnie dlatego, z myślą o Guciu, powstał album dla Gucia na zdjęcie dziecięce, który oprawiłam w płótno z wizerunkiem sympatycznego bączka. Album ma 20 kart z bezkwasowego kartonu, które pozwalają przechowywać zdjęcia przez długie lata, nie niszcząc ich.


A inne dzieci?
Innym dzieciom i ich rodzicom polecam niewielkie, prześliczne, ręcznie robione albumy dla dzieci oraz pudełka do przechowywania zdjęć. Są gotowe i czekają na Państwa w sklepie.
Jednak, tak samo, jak w przypadku Gucia, album może mieć bardziej osobisty charakter. Przecież albumów przeznaczonych wyłącznie dla Szanownego Pana Gustawa nie znajdziecie w sklepie!.
Na okładce takiego albumu, która może zostać oprawiona w dowolny, wybrany przez Państwa materiał, może znaleźć się inny rysunek, zdjęcie lub zdjęcie malucha z dziadkami. Ale to już na szczególne okazje, kiedy chcemy dziadkom sprawić wyjątkową przyjemność, albo nasz “Gucio” stłukł im ukochany wazon ;-).
Zapraszam, Iza.